Podsekretarz stanu ds. społeczności i samorządów, muzułmanin Sadiq Khan uważa, że prawo islamskie jest zbyt mało wyrafinowane jak na Wielką Brytanię.
W tym roku Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams oraz Lord Sędzia Najwyższy, Lord Phillips, opowiedzieli się za dopuszczeniem cywilnych sądów Szarii w Anglii. Przedstawiciel muzułmanów w brytyjskim rządzie, Sadiq Khan, uważa, że to zły pomysł.
Jego zdaniem prawa kobiet mogłyby zostać „naruszone" przez sądy islamskie. Odrzuca nawet argumentację, że prawem do prowadzenia własnych sądów cieszą się Żydzi.
„Nie uważam, że jest tam taki sam poziom wyrafinowania jaki jest w żydowskich sądach," powiedział Khan.
Minister proponuje także kontrowersyjne rozwiązania, takie jak wprowadzenie rządowych dopłat dla większych rodzin, nawet jeśli miałoby to doprowadzić do tego, że rodziny z Pakistanu i Bangladeszu otrzymają „nieproporcjonalny" poziom pomocy.
Khan chce też rozszerzenia prawa niedyskryminacji dotyczącego rasy, płci i niepełnosprawnych, tak by objęło również religię.
Z drugiej strony naciska on na naukę języka angielskiego przez muzułmańską młodzież, który jego zdaniem nie jest elementem kolonizacji tylko przepustką do głównego nurtu społeczeństwa. Khan potępia także wysyłanie dzieci na codzienne dwugodzinne lekcje w szkole koranicznej, bo stanowi to barierę edukacyjną.
Sadiq Khan jest posłem z Partii Pracy, prawnikiem, specjalistą w dziedzinie praw człowieka. W ubiegłym miesiącu został podsekretarzem stanu ds. społeczności i samorządów.
jw na podstawie „The Daily Mail"
[/quote:dnu8m2iz]
Tu ma racje, ale z ta nieproporcjonalna pomoca, to nie bardzo rozumiem... Nieproporcjonalna do czego...???