
O losie więzionego Ramitna Soodmanda, irańskiego chrześcijanina, któremu - jeśli nowy projekt prawa wejdzie w życie - może grozić kara śmierci - opowiada na łamach brytyjskiego "Telegraph", cytowana przez Katolicką Agencję Informacyjną siostra prześladowanego Irańczyka, Rashin. Zresztą śmierć grozić będzie nie tylko jemu - ale wszystkim, którzy ośmielą sie odejść od islamu
Mieszkająca w Londynie kobieta zwraca uwagę, że projekt nowego irańskiego kodeksu karnego gwałci prawo człowieka do religijnej wolności. Ojciec rodzeństwa, Hossein Soodmand, został 18 lat temu powieszony za to, że przeszedł na chrześcijaństwo. Mężczyzna był ostatnią ofiarą surowego prawa pozwalającego irańskim sędziom stosować reguły szariatu w niektórych sprawach i karać apostazję śmiercią. Jednak latem tego roku irański parlament przytłaczającą większością przegłosował po raz pierwszy projekt nowego kodeksu karnego autorstwa rządu. Przewiduje on karę śmierci za odejście od islamu. Śmierć groziłaby mężczyznom, natomiast kobiety porzucające islamską wiarę karane mają być długoletnim więzieniem.
Mimo że kodeks karny jest sprzeczny nawet z konstytucją irańską, której artykuł 23 formalnie stwierdza, iż nikt nie może być prześladowany za swoje poglądy i wyznanie, nikt z krajowej opozycji dotąd nie zaprotestował przeciwko nowym przepisom. Zrobiła to jedynie Unia Europejska, podnosząc, że kodeks narusza prawo człowieka do religijnej wolności.Trudno było jednak ten głos usłyszeć- być może dlatego że był taki cichy... Jedynym znaczącym politykiem, który wyraźnie wypowiedział się w tej sprawie jest David Miliband, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Wyrasta on tym samym na jednego z niewielu europejskich polityków, którzy nie obawiają się mówić o sytuacji na świecie bez zakłamania - ostatnio - co trzeba przypomnieć - Miliband w ostrych słowach odniósł się do polityki rosyjskiej
29-letnia Rashin Soodmand tymczasem wciąż pamięta to, co spotkało jej ojca. Przeszedł on na chrześcijaństwo w 1960 roku. Miał wówczas 13 lat. 30 lat później z tego powodu został stracony w majestacie prawa.
Wielkim zwolennikiem wprowadzenia nowego prawa jest prezydent Iranu. Musi ono jednak zostać wcześniej przegłosowane w parlamencie i podpisane przez Ajatollaha.
mw, na podstawie KAI i "The Telegraph".
Komentarze: (5)
A czy Iran nie eksportuje swojej polityki na zewnątrz? Stając się krajem przywódczym świata islamskiego staje się wzorem dla innych. Również dla europejskich muzułmanów. W końcu może i ta decyzja jest niezgodna z konstytucją Iranu, ale nie jest niezgodna z Koranem.
Cofamy się do średniowiecza drodzy koledzy i koleżnki, nastaje koniec Ery Rozumu.
P.S. Ledwo forum otwarto, a juz ktos pisze "spadaj"...
[url:3hbymwkp]http://dirtyboar.blogspot.com/2008/10/ucieczka-z-lewicowego-guagu.html[/url:3hbymwkp]